Kulig Koła Emerytów nr 14 w Bielsku-Białej

  • Drukuj

Pierwszy kulig Koła Emerytów nr 14 w Bielsku-Białej za nami. Udało się wszystko. Dopisała pogoda, dopisały konie, dopisali uczestnicy, dopisało jedzenie z grilla, dopisała kapela góralska. 27.02.2016r. już dobrze po zmroku dotarliśmy nowym, czerwonym autobusem na Kubalonkę. Tam też przesiedliśmy się na „sanie” takie dwunastoosobowe wozy kołowe z miejscami siedzącymi i dachem, zaprzężone w dwa konie. Trochę przypominające wozy z westernu, za pomocą których osadnicy przemieszczali się po dzikim zachodzie. Jechałem w ostatnim z czterech wozów. Nagle w poświacie pochodni, które odpalono przed wyjazdem, zobaczyliśmy pędzący za nami „wóz widmo”. Dwa ogromne konie ciągnące całkowicie pusty wóz. Zaczęły wyprzedzać nasz, jednak droga była zbyt wąska i na hasło prrrrrr, zwolniły i na całe szczęście zatrzymały się. Za sterami (lejcami) tego pojazdu „widmo” zasiadł kierowca naszego autobusu, natomiast „drugim pilotem” z pochodnią w ręce został Bogdan K. W tym zestawie szczęśliwie dotarliśmy do celu już teraz pięcioma wozami. Cała jazda trwała ponad 2 godziny. W przerwie spożywaliśmy przygotowane dla nas w „Kolibie” potrawy, a także oddawaliśmy się tańcom przy skocznej góralskiej muzyce. Gośćmi naszego kuligu, między innymi byli: Komendant Wojewódzki nadbryg. Marek Rączka, st. bryg. Adam Caputa wraz z żonami oraz kol. Roman Szłapa Prezes ZW ZEiRP RP.

Relacje z kuligu oraz zdjęcia wykonał członek zarządu koła z Bielska Białej kol. Marka Pacholski