Kontakt
00-891 Warszawa
ul. Chłodna 3
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
NIP 527-23-12-733
KRS 0000159843
REGON 016400767
Oferta dla strażaków
Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy realizuje zadanie p.t. „Opracowanie programu treningów fizycznych dla strażaków uwzględniających zmiany wydolności fizycznej zachodzące z wiekiem” w ramach programu wieloletniego „Poprawa bezpieczeństwa i warunków pracy” – etap IV, okres realizacji 2017-2019.
W obecnym etapie realizacji, opracowany program treningów będzie testowany w grupie strażaków. W związku z tym, zwracamy się z prośbą o zgłaszanie się ochotników do wzięcia udziału w tym działaniu.
Potrzebujemy 10 mężczyzn, w wieku 50-65 lat.
Planuje się, że osoby te będą uczestniczyły w treningu przez 2 dni w tygodniu, w godzinach 10.30-12.00 przez okres 7 tygodni, poczynając od marca 2018 r. Dni treningu to poniedziałek i środa lub wymiennie, w następnym tygodniu może być wtorek i czwartek, ale cała grupa powinna być w tym samym terminie.
W pierwszym (7-12.03) i ostatnim tygodniu (7-11.05) zostaną przeprowadzone testy wydolnościowe, których układ będzie inny niż podczas treningu – każdego dnia 5 kolejnych osób będzie przechodziło testy (ok. 1 godz. na jedna osobę).
Osoby uczestniczące w treningu będą miały możliwość uczestniczenia w treningu w sali do ćwiczeń pod okiem instruktorów, nauczenia się planu treningowego, jak również sposobu jego dopasowania do własnych możliwości, nie wnosząc w to żadnych kosztów. Jednocześnie oferujemy tym osobom wynagrodzenie ogółem 1000 zł płatne w ratach za kolejne miesiące, za zwrot kosztów podróży.
Celem tego testu jest sprawdzenie przez strażaków – docelowej grupy, dla której treningi są opracowywane – przydatności tak opracowanego treningu i stwierdzenie jego skuteczności przez określenie wydolności fizycznej na początku i na końcu treningu.
Uprzejmie prosimy o zgłaszanie się do Ośrodka Szkolenia Komendy Wojewódzkiej PSP do dnia 09 marca br.
Adres:
Centralny Instytut Ochrony Pracy
Państwowy Instytut Badawczy
Zakład Ergonomii
ul. Czerniakowska 16,
00-701 Warszawa
tel. 22 623 32 80
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
I Senioralny Kongres Edukacji Zdrowotnej
Witam i serdecznie zapraszam Państwa oraz zrzeszonych w Państwa oddziale Seniorów na "I Senioralny Kongres Edukacji Zdrowotnej" odbywający się w dniach 6-7.10.2017r.
Spotkanie organizowane jest przez Fundację Pomocy Młodzieży i Dzieciom Niepełnosprawnym "Hej, Koniku!" we współpracy z Akademią Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej i Ośrodkiem Pomocy Społecznej Dzielnicy Targówek i finansowane jest ze środków otrzymanych z Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014 - 2020.
Kongres stanowi całość (I i II dzień - w materiałach rozdawanych I dnia znajdą się również wejściówki na II dzień). Udział w spotkaniu jest bezpłatny, lecz wymaga wcześniejszego zgłoszenia e-mailem (na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. ) lub telefonicznego pod nr telefonu 22 674 11 48. Liczba miejsc jest ograniczona, o zakwalifikowaniu decyduje kolejność zgłoszeń - dlatego bardzo serdecznie zapraszam i zachęcam do udziału w spotkaniu.
I Senioralny Kongres Edukacji Zdrowotnej 6-7 października 2017.
I Dzień Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej ul. Szczęśliwicka 40
8.30 – 9.00 rejestracja uczestników, śniadanie powitalne
9.00 – 9.15 przywitanie uczestników
9.15 – 9.30 przedstawienie celu i założeń Kongresu
9.30 – 9.55 wykład inauguracyjny
9.55 – 11. 00 I Sesja plenarna
Ø Rola wybranych czynników podtrzymujących zdrowie
Ø Wpływ zaprzestania pracy zawodowej na jakość życia osób starszych
Ø Zasoby osobiste a oczekiwania zdrowotne polskich seniorów
Ø Zasady żywieniowe w wieku złotej jesieni
11.10 – 11.40 przerwa ciastkowo – kawowa
11.40 – 12.40 równoległe sesje tematyczne
Ø Wpływ aktywności społecznej na dobrostan i rozwój seniorów
Ø Wpływ przemocy domowej na zdrowie seniorów
Ø Wpływ odżywiania na zdrowie
Ø Wpływ aktywności fizycznej na zdrowie. Jak mimo wieku i niepełnej sprawności zachować aktywny styl życia
12.40 – 13.40 obiad
13.40 – 14.40 warsztaty
a) warsztaty rozpoznawanie i przeciwdziałanie uzależnieniom
b) warsztat budowania relacji międzypokoleniowych
c) warsztaty z pielęgnacji ciała i przeciwdziałania odleżyną
d) warsztaty zagospodarowywania czasu wolnego
e) warsztaty z ćwiczeń fizycznych (które można wykonywać samemu w domu)
14.40 – 15.10 przerwa ciastkowo – kawowa
15.10 – 15.40 podsumowanie I części kongresu i zebranie wniosków
15.40 zakończenie I części kongresu
II dzień kongresu (teren zielony PGR Bródno ul. Świętego Wincentego 92)
ü 9.30 – 10.00 rejestracja uczestników
ü 10.00 – 10.15 przywitanie uczestników, rozstrzygnięcie konkursu fotograficznego „Targówek oczami seniora”
ü 10.15 – 10.45 występy artystyczne seniorów
ü 10.45 – 11.30 zabawa taneczna
ü 11.30 – 12.00 pokaz sportowych ćwiczeń senioralnych
ü 12.00 – 13.00 obiad (w formie potraw z grilla)
ü 13.00 – 13.30 senioralne zabawy sportowe
ü 13.30 – 14.30 zabawa taneczna
ü 14.30 – 15.00 przerwa ciastkowa
ü 15.00 – 16.00 recital Danuty Mizgalskiej „Okruchy wspomnień”
ü 16.00 zakończenie imprezy
Udział w Kongresie jest bezpłatny, wymaga wcześniejszego zgłoszenia
na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub pod nr telefonu 22 814 59 76.
ilość miejsc ograniczona – decyduje kolejność zgłoszeń
Z pozdrowieniami Arkadiusz Korycki
Koordynator Senioralnej Akademii Zdrowia
tel.kom. 668 555 038
4 skuteczne sposoby, aby dowiedzieć się, czy ryż, który masz w domu zawiera plastik
Największym producentem ryżu na świecie są Chiny. Nie powinien dziwić fakt, że właśnie z tego państwa każdego roku wychodzi ponad 200 ton tego produktu. Niestety okazuje się, że ludzie są w okropny sposób oszukiwani! Według tego, co pisze Korean Times, ryż jest stworzony z tworzywa sztucznego i skrobi ziemniaczanej. Ciężko bardzo zorientować się, że to nie produkt zbierany z pól uprawnych, ponieważ nawet pachnie podobnie! Nie jesteśmy w stanie na pierwszy rzut oka stwierdzić, czy ryż jest syntetyczny, ale na szczęście są na to odpowiednie sposoby. Nie dajmy się oszukiwać!
1. Test wody
Wsyp łyżkę ryżu do szklanki z wodą. Jeśli spadnie na dno, jest organiczny. Jeśli zacznie się unosić, niestety jest syntetyczny.
2. Test ognia
Podpal kilka ziaren ryżu – jeśli ogień się nie pojawi, są ekologiczne. Jeśli zaczną się palić, masz do czynienia z oszukanym ryżem.
3. Test z moździerzem
Jeśli pod naciskiem ryż sproszkuje się, możesz być pewien, że masz w swojej kuchni prawdziwy ryż. Jeśli wytworzy się żółty kolor, ryż jest syntetyczny.
4. Test z pleśnią
Ugotuj ryż i włóż go do pojemnika z tworzywa sztucznego. Odstaw go w słonecznym miejscu na kilka dni. Jeśli po tym czasie zauważysz, że pojawia się pleśń, to dobry znak. Jeśli nic się nie będzie dziać, możesz być pewien, że to nie jest prawdziwy ryż.
Warto sprawdzić, co jesz, zanim podasz cokolwiek swoim najbliższym. Ich zdrowie jest przecież najcenniejsze, prawda?
Sok z brzozy – cud natury
Oskoła, bzowina – tak nasi przodkowie nazywali sok z brzozy. Na wiosnę Polacy, Szkoci, Norwegowie, Węgrzy czy Słowacy z palącą niecierpliwością oczekiwali na upuszczanie soku z budzących się do życia drzew. Najlepszy był sok pozyskiwany z grubych gałęzi rosnących od południowej strony. Drzewo musiało mieć przynajmniej 10 lat. Trzeba było zrobić w nim otwór, umocować rynienkę lub rurkę i podstawić 2-, 3-litrowe naczynie.
W niejednej tradycji była to wręcz gorączka opanowująca masowo Europę. Uzbrojeni w noże, wiaderka i rurki, setki tysięcy ludzi szturmowało lasy, aby zebrać trochę cennego soku z brzozy. Sok ten był bowiem symbolem odnowy, uznawanym jako sposób wzmocnienia organizmu, by móc sprostać wyzwaniom przez cały następny rok.
Na szczęście obecnie również odkrywamy na nowo moc soku z brzozy. Coraz częściej możemy go kupić w sklepach ekologicznych albo w gospodarstwach agroturystycznych. Sprawdź, dlaczego warto go pić, szczególnie po zakończeniu zimy.
Zimowe szkody
Zimno charakterystyczne dla tej pory roku powoduje, że ograniczamy naszą aktywność fizyczną i zwiększamy spożycie produktów bardziej kalorycznych i zwierzęcych, zawierających tym samym więcej zanieczyszczeń chemicznych kumulowanych w tkance tłuszczowej zwierząt. Pokarmy spożywane zimą są słodsze, uboższe w witaminy i antyoksydanty.
Poza tym, nasza skóra nie otrzymuje promieni słonecznych, które mogłyby przeniknąć przez naskórek i skórę właściwą, aby umożliwić produkcję witaminy D. Niezbędnej m.in. dla dobrego samopoczucia i mocnych kości.
Nic więc dziwnego, że pod koniec zimy mogą Ci dolegać: bóle stawów, kamica nerkowa, problemy trawienne, nadciśnienie tętnicze, a czasem nawet napady dny moczanowej. Jest to więc najwyższy czas, aby wziąć się za siebie i oczyścić organizm!
Detoks organizmu
Naturopaci zwracają uwagę na to, że ciało ludzkie wyposażone jest w narządy pełniące rolę filtrów oczyszczających: wątroba, jelita, nerki, płuca i skóra. Jednak zimą są one przeciążone z uwagi na spożywanie w nadmiarze przetworzonej żywności. Dodatkowo dochodzą: siedzący tryb życia, brak pocenia się, zanieczyszczenia środowiska i stres.
Proces „sprzątania” jest wyczerpujący. Następuje obciążenie zanieczyszczeniami oraz spowolnienie metabolizmu. Pod koniec zimy jest to szczególnie zauważalne, a zmęczenie jest pierwszym objawem, często odczuwanym w tym okresie.
Dlatego też naturopaci zalecają, aby na zakończenie zimy uwolnić organizm od wszystkiego, co go obciąża: zredukować tłuszcz, który skumulował pestycydy, produkty chemiczne i inne zanieczyszczenia, oczyścić wątrobę, jelita i nerki. Doradzają, aby nie czekać, bo nasze organy wraz z nadejściem pierwszych promyków słońca mogą się „zbuntować”. Egzema, łuszczyca i różnego rodzaju alergie przypisywane rzekomo działaniu słońca to właśnie oznaki wewnętrznego zanieczyszczenia.
Sok z brzozy – cenny eliksir
Natura obdarzyła nas wyjątkowym i cennym eliksirem do tego wielkiego „sprzątania”: sokiem brzozowym.
W dzisiejszych czasach, niemal zupełnie zniknął zwyczaj picia tego soku wraz z nadejściem wiosny. Spośród soków z drzew, ludzie najbardziej znają kanadyjski syrop klonowy, bardzo słodki. Rosjanie rozwijali produkcję soku z brzozy aż do czasów upadku muru berlińskiego. W danym okresie ostatnia butelka zarezerwowana była dla prawosławnego księdza, wiejskiego. Dostępne są nawet zaskakujące zdjęcia zrobione w NRD w latach 80, na których można zobaczyć dziesiątki osób podczas takich leśnych zbiorów przy brzozach. Na Łotwie sok z brzozy do dziś uchodzi na prawdziwy skarb narodowy1. Obecnie w Polsce na nowo go odkrywamy. Dlaczego?
Sok z brzozy zawiera naturalne składniki, których sposób działania nie jest jeszcze do końca znany: witaminę C, flawonoidy o właściwościach przeciwutleniających (jak kwercetyna), taniny, kwas chlorogenowy. Jest bogaty również w wapń, magnez, siarkę, sód i potas. Świeży sok zawiera dodatkowo oligoelementy natychmiastowo bioprzyswajalne – takie jak miedź, żelazo, mangan i cynk – tak rzadko występujące w naszym pożywieniu. Posiada także śluzy roślinne, 17 aminokwasów – w tym kwas glutaminowy, który działa ożywczo i pobudzająco oraz cukry w postaci fruktozy od 0,5 do 0,2%.
Sok z brzozy ma również dwa glikozydy: betulozyd i monotropitozyd, które poprzez hydrolizę enzymatyczną uwalniają salicylan metylu, skutecznie uśmierzający ból, działający przeciwzapalnie i moczopędnie.
Zaskakujące właściwości
Aż do drugiej wojny światowej praktycznie w całej Europie centralnej i północnej, we wszystkich klasach społecznych, bzowinę podawano dzieciom jako pokarm uzupełniający mleko matki. Wykorzystywano go, aby pobudzać wzrost dzieci i nastolatków. Dorośli pili sok, aby dodać sobie energii uszczuplonej przez mroźne zimy, a ludzie starsi – dla witalności i uśmierzenia bólów reumatycznych.
Odwieczna tradycja
Brzozę nazywano kiedyś „drzewem mądrości”, a także „drzewem na schorzenia nerek”, z uwagi na jej właściwości lecznicze.
Słynny arabski podróżnik Ahmad Ibn Fadlan już w roku 941 pisał, że ludność żyjąca na terenach wzdłuż rzeki Wołgi pijała sok z brzozy. Niemiecki uczony Conrad de Megenberg (XIV wiek) wspomina, że używano go jako napoju orzeźwiającego. Geograf perski Rashid-al-Din dowodzi, że ludność plemion Uriankhai z Syberii ścinała brzozy i zbierała sok, który spożywała zamiast wody.
W 1565 roku Matthéole, medyk ze Sieny, pisał: Jeśli wwierci się w pień brzozy, wypływa stamtąd wielka ilość wody o dużych właściwościach rozbijania kamieni, zarówno tych w nerkach, jak i w pęcherzu moczowym, jeśli spożywa się ją dłużej. A przemywając nią jamę ustną, leczy znajdujące się w niej owrzodzenia.
Trzy wieki później, Pierre-François Percy, chirurg wojskowy armii napoleońskiej, stwierdził: W całej północnej Europie, aż do granic Rosji, woda brzozowa jest nadzieją, szczęściem i panaceum dla wszystkich mieszkańców: bogatych i biednych, wielkich i małych, panów i służących... Choroby skóry, pryszcze, liszaje, trądzik różowaty i inne, rzadko jej nie ulegają. To cenne remedium na choroby reumatyczne, pozostałości dny moczanowej, problemy z pęcherzem moczowym i całą masę chorób chronicznych.
Szwedzki etnolog Gösta Berg twierdził, że sok z brzozy prawdopodobnie był najczęściej używanym i najskuteczniejszym lekiem na szkorbut, wywoływany przez niedobór witaminy C.
We Francji, tradycja spożywania brzozowego soku przekazywana była w klasztorach. Mnisi z Zakonu z Dombes (z Ain we Francji) do dziś hołdują tej tradycji. Każdej wiosny, młodzi zakonnicy zbierają świeży sok dla najstarszych, aby ci odzyskali siły witalne i mniej cierpieli na bóle stawów.
Liczne walory
Współczesne badania odkryły w soku z brzozy obecność betuliny – niewielkiej cząsteczki, która zwiększa wrażliwość na insulinę, zapobiega odkładaniu blaszki miażdżycowej (której tworzenie przyczynia się do stwardnienia tętnic i sprzyja zawałom serca) oraz pomaga obniżyć poziom cholesterolu we krwi2.
Inne badania, prowadzone w byłym Związku Radzieckim, wskazały, że sok z brzozy może być używany w ramach leczenia anemii, raka, gruźlicy, kamicy nerkowej, dny moczanowej, choroby zwyrodnieniowej stawów, chorób reumatycznych, przeziębień i chorób skóry3,4,5,6.
Biomos, lek opracowany w ZSRR właśnie na bazie soku brzozowego, ma udowodnione właściwości zabliźniania ran po oparzeniach oraz działa jak substancja przeciwbólowa i przeciwmiażdżycowa7.
Prawdopodobnie z uwagi na brak interesu finansowego, badania nad sokiem z brzozy są rozproszone, jednak wiele z nich potwierdza jego tradycyjne zastosowanie. Niedawne badania prowadzone w Rosji również pokazały zaskakującą moc tego produktu w podtrzymywaniu funkcji wątroby u chorych dotkniętych przewlekłym wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Po 12 tygodniach, aktywność wirusa zmniejszyła się o 43%8.
Badania pokazały dodatkowo, że kwas chlorogenowy zawarty w soku z brzozy (występujący również w kawie) zmniejsza apetyt, zmniejsza wchłanianie węglowodanów oraz ułatwia wykorzystanie tłuszczów do produkcji energii oraz pozwala na spadek wagi dochodzący do 4 kg w 12 tygodni9.
W Zachodniej Europie, firmy sprzedające sok z brzozy zwracają uwagę na właściwości ułatwiające wypłukiwanie i usuwanie pozostałości kwasów z organizmu (kwasu moczowego), co pomaga w bólach reumatycznych. Tutaj też nauka zdaje się potwierdzać tradycyjne zastosowanie: kwas chlorogenowy moduluje aktywność systemu immunologicznego, zmniejszając stan zapalny w reumatoidalnym zapaleniu stawów10, a salicylan metylu obecny w soku wykazuje działanie podobne do działania aspiryny (kwasu acetylosalicylowego) redukującego ból.
Sok z brzozy proponowany jest również w celu pobudzenia metabolizmu i łagodnego oczyszczania organizmu (egzema, liszaje, łuszczyca, zapalenie owłosionej skóry i inne).
Badania prowadzone na Łotwie przez Uniwersytet w Rydze dowiodły również, że sok z brzozy posiada silne właściwości antyoksydacyjne i opóźnia efekty starzenia. Pobudza jednocześnie wzrost komórek skóry oraz stanowi ich ochronę przed stresem oksydacyjnym, promieniami ultrafioletowymi, zanieczyszczeniami i skutkami oparzeń. A flawonoidy w nim zawarte, takie jak kwercetyna, są dziś już uznane za skuteczne we wzmacnianiu naczyń krwionośnych, obniżaniu ciśnienia tętniczego oraz zmniejszaniu zatrzymywania wody11.
Zbiory w zgodzie z naturą
Zbiórka świeżego soku z brzozy nie wymaga ani wycinania, ani straty drzew. Po nacięciu lub wywierceniu poziomego otworu w pniu wystarczy pozwolić, aby sok wyciekał, kropla po kropli, do butelki poprzez rurkę. Drzewo dostarcza od 1 do 3 litrów soku dziennie, a duże drzewo nawet do 10 litrów w 2 dni. Nie ma żadnego ryzyka wyczerpania drzewa, ponieważ odda tyle płynu, ile już dla siebie nie potrzebuje. Po zakończeniu zbiórki soku, należy uszczelnić dziury maścią ogrodniczą i zabić kołkiem, aby uchronić drzewo przed zakażeniami. Ale uważaj, jeśli zaryzykujesz naciąć ponad 20-letnią brzozę w czasie wytwarzania się soku wiosną, to – wcale nie żartuję – narazisz się na ochlapanie. Sok wytryskuje jak woda z fontanny.
Kuracja – praktyczne porady
Rozpoczynając kurację sokiem z brzozy, zaleca się jej spożywanie na czczo, każdego ranka przez 3 tygodnie. Kuracja młodości polega na wypiciu co najmniej 3 litrów soku z brzozy w trakcie 21 dni (dawkowanie około 150 ml dziennie), a najlepiej 5 litrów (dawkowanie 250 ml dziennie). Zalecana jest osobom zmęczonym, cierpiącym na schorzenia reumatyczne lub osobom, które chcą po prostu skutecznie odtruć organizm.
Jakość soku zależeć będzie oczywiście od jakości gleby. Osoby, które na poważnie zajmują się zbiórką bzowiny, pobierają najpierw próbki, aby wybrać najbardziej odpowiednie drzewa wytwarzające sok dobrej jakości. Dwa drzewa tej samej wielkości oddalone od siebie o jeden metr mogą wykazywać diametralnie różne cechy.
Sok należy zbierać blisko ziemi (+/- 0,5m). Nazywa się go mineralnym, jest bardziej mętny i bardziej korzystny dla zdrowia niż ten zbierany na wysokości 2 metrów lub na gałęzi. Najlepszym momentem na zbiórkę soku jest czas po nowiu księżyca w marcu.
Sok powinien pochodzić z miejsc chronionych przed zanieczyszczeniami i musi być koniecznie świeży, czyli w postaci czystej. Ja osobiście zaopatruję się u producenta z rejonu Alp szwajcarskich na wysokości między 900 a 1500 m. Ponieważ to produkcja ręczna i biologiczna, mój producent sprzedaje wszystko bezpośrednio swoim przyjaciołom i znajomym.
O świeży sok warto pytać rolników w gospodarstwach agroturystycznych i ekologicznych, albo samemu pokusić się o jego zebranie. Nie jest to wcale takie trudne. Sprawdź film instruktażowy: http://www.youtube.com/watch?v=cfKknRBaqTY.
Jeśli wolisz kupować przez internet lub w sklepie ekologicznym, uważaj aby go nie pomylić z sokiem pasteryzowanym (który traci wiele ze swych podstawowych wartości) lub ze zwykłym sokiem brzozowym (który nie jest sokiem roślinnym pozyskiwanym z pnia brzozy, ale wyciągiem z liści brzozy).
Informacja przekazana przez kol. Albina Piątkowskiego