Kontakt
00-891 Warszawa
ul. Chłodna 3
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
NIP 527-23-12-733
KRS 0000159843
REGON 016400767
Raz dreptak !
Raz dreptak – turysta w swojej naiwności
pędził na Chorwację by tu nagrzać kości.
Choć mu cały sierpień grzało jak cholera
w domu szukał chłodu, gdzieś w pobliżu zera.
Ciągnie więc walizę – dobrze, że ma kółka
ciężka jak cholera, no bo z żoną spółka.
Trzeba zabrać z szafy co od lat w niej wisi
niech się też przejedzie i w domu nie kisi.
Więc trzeba zabrać spodnie i spodenek kupę
żeby co dzień inne mógł wdziać na swą d..pę.
By nie pomyśleli, że dreptak ma bide
wszystkich nie użyje, tu o zakład idę.
A są jeszcze ciuchy pani deptakowej
bo musi być lepsza od tamtej i owej.
Nabrała więc bluzek, spodenek, staników
coś do opalania, torbę kosmetyków.
Pewnie też zobaczę kapelusz na głowie
by się kryć przed słońcem, dba o swoje zdrowie.
W drugiej torbie dreptak ma zaopatrzenie
krajowe napoje i polskie jedzenie.
Kilka butli bimbru, co wypędził nocą.
wszystko targać musi, aż się łapy pocą.
Pcha dreptak bagaże w autokaru luki
kumple akceptując wznoszą w górę kciuki.
Zapadł wreszcie w fotel gdy kierowca ruszył
musi też coś wypić bo się silnie wzruszył.
Ponieważ kraj opuszcza gdzie same ruiny
i jedzie w nieznane do obcej krainy.
Gdzie czeka na niego wreszcie wypoczynek
godny emeryta i jego pielgrzymek.
I tu się pomylił nasz dreptak wesoły
bo lokum podobne do przetrwania szkoły.
Więc zaraz zebrała się grupa dreptaka
by zaprotestować, bo potrzeba taka.
A że z protestacji kraj dreptaka słynie
już panie deptakowe o dziesiątej godzinie
zebrały dreptaków, no i drepta czynie.
By przy obecności szefa wszech deptaków
ustalić co trzeba w obronie rodaków.
A ja wam powiadam zdrowo się trzymajcie
przestańcie strajkować i odpoczywajcie.
Adam Maluga
Wspomnienia z wycieczki na Chorwację 5-13.09.2015 r.