Kontakt
00-891 Warszawa
ul. Chłodna 3
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
NIP 527-23-12-733
KRS 0000159843
REGON 016400767
Znalezione w internecie o "tych co czyszczą" tętnice
Nowy Rok pod znakiem zdrowia.
10 przekąsek, które „czyszczą” tętnice
Miażdżyca to jedna z najpowszechniejszych chorób naczyń krwionośnych.
Rozwija się przez wiele lat, ale jej skutki bywają tragiczne. Zwężające się lub zatykające tętnice prowadzą do choroby wieńcowej serca, zawału, udaru mózgu czy niedokrwienia kończyn dolnych. Jak im zapobiegać? Dbając o dobry stan tętnic. Oto kilka naturalnych składników, które są w tym
wyjątkowo skuteczne.
Oliwa z oliwek
To jeden z najzdrowszych tłuszczów na świecie, który dla zdrowia tętnic działa aż na trzy sposoby: obniżając poziom tzw. złego cholesterolu, nieco podnosząc poziom tzw. cholesterolu dobrego i działając przeciwutleniająco, a to właśnie utlenianie złego cholesterolu LDL jest największym zagrożeniem dla wewnętrznych ścian tętnic.
Badania naukowców potwierdzają, że spożywanie trzech łyżek oliwy z oliwek dziennie aż o połowę obniża zdolność cholesterolu LDL do utleniania się i odkładania w tętnicach. Także badania prowadzone przez amerykańskich naukowców w 2011 roku wykazały, że osoby po 65. roku życia, które regularnie spożywały oliwę, były aż o 41 proc. mniej narażone na wystąpienie udaru mózgu w porównaniu z tymi, których dieta w ogóle pozbawiona była tego zdrowego tłuszczu.
Produkty pełnoziarniste
To, co najcenniejsze w zbożach, czyli błonnik, witaminy, minerały, sterole roślinne i nienasycone kwasy tłuszczowe znajdują się w zarodku i najbardziej zewnętrznych częściach ziarna. Niestety podczas ich obróbki prowadzącej do powstania tak lubianej w polskiej kuchni białej mąki,
dochodzi do straty wszystkich cennych składników. Dlatego, aby chronić układ krwionośny i zapobiegać miażdżycy tętnic, tak ważne jest spożywanie produktów pełnoziarnistych: razowego pieczywa i makaronu, ciemnego ryżu, pełnoziarnistych płatków zbożowych, kasz.
Zawierają one rozpuszczalny w wodzie błonnik, który wiąże lipidy i kwasy żółciowe wykorzystywane przez wątrobę do produkcji cholesterolu. Ponieważ wraz z błonnikiem są one usuwane z organizmu, poziom cholesterolu we krwi spada.
Tłuste ryby
O tym, że ryby są zdrowe, wiedzą wszyscy, ale zalecenie jedzenia ryb tłustych u osób mających problemy z układem sercowo-naczyniowym i przeczulonych na punkcie słowa „tłuszcz”, może budzić opór.
Niepotrzebnie. Tłuszcz tłuszczowi bowiem nierówny. I o ile wystrzeganie się nasyconych kwasów tłuszczowych pochodzenia zwierzęcego rzeczywiście jest koniecznością, to już tzw. nienasyconych kwasów tłuszczowych nie należy się obawiać. Zwłaszcza, że liczne badania wykazują, że mają one
wręcz zbawienny wpływ na jakość naszych naczyń krwionośnych. Jednym z najlepszych źródeł kwasów tłuszczowych Omega-3 są tłuste ryby morskie:
łosoś, makrela, śledź, tuńczyk. To one minimum 2 razy w tygodniu powinny się znaleźć na talerzu każdej osoby zagrożonej chorobami serca.
Zmniejszają bowiem ryzyko ich wystąpienia zapobiegając stanowi zapalnemu i obniżając poziom trójglicerydów we krwi. Kwasy Omega-3 są również pomocne w zwiększaniu poziomu dobrego cholesterolu (HDL).
Kurkuma
W Polsce znana głównie jako przyprawa do dań orientalnych, w tradycyjnej medycynie chińskiej i hinduskiej równie mocno ceniona za swoje właściwości lecznicze. Kurkuma swoje właściwości przeciwzapalne, antybakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwgrzybiczne i przeciwnowotworowe
zawdzięcza zawartej w niej kurkuminie. Prócz całego szeregu dobroczynnych właściwości, ten żółty barwnik przyczynia się także do obniżenia poziomu cholesterolu. Przeciwdziała również zlepianiu się płytek krwi, dzięki czemu poprawia krążenie i znacznie obniża ryzyko arteriosklerozy, czyli miażdżycy, groźnej dla zdrowia i życia choroby naczyń krwionośnych. Prowadzone w 2009 badania
wykazały, że kurkumina pomaga zmniejszyć zalegające w tętnicach złogi tłuszczowe nawet o 26 procent. Warunek? Trzeba ją jeść regularnie.
Awokado
Choć od jakiegoś czasu w Polsce nie ma już problemu z jego kupnem, awokado wciąż nie cieszy się taką popularnością, na jaką zasługuje. To jeden z najzdrowszych owoców na świecie, który oprócz witamin (A, B1, B2, C, PP, K i H) i minerałów (wapń, potas, fosfor) zawiera także nienasycone
kwasy tłuszczowe Omega-3. Są one niezwykle cenne dla osób, którym zależy na „oczyszczeniu” i wzmocnieniu tętnic. Badania prowadzone w 1996 roku przez meksykańskich naukowców dowiodły, że osoby, które każdego dnia spożywały awokado, już po tygodniu miały o 17 proc. niższy całkowity poziom cholesterolu we krwi. To jednak nie wszystko, bo ich „zły” cholesterol (frakcja LDL) obniżył się, podczas gdy „dobry” (frakcja HDL) wzrósł.
Jak jeść awokado? Najprostszy sposób to zastąpienie nim masła na pieczywie. W trosce o zdrowe tętnice, oprócz masła, warto również w ogóle wyeliminować spożycie tłustej śmietany i majonezu, i zastąpić je właśnie awokado, dodając je do sosów i sałatek.
Orzechy i migdały
Osoby, którym zależy na zdrowiu własnych tętnic, każdego dnia powinny zjadać garść orzechów. Tylko tyle i aż tyle, bo przecież łatwiej jest sięgnąć po ciastko czy cukierki. Ale to migdały zawierają niezwykle cenne dla serca jednonienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę E i błonnik,
orzechy włoskie z kolei są świetnym źródłem kwasów tłuszczowych Omega-3, które pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu we krwi i zmniejszają ryzyko chorób serca i udaru mózgu.
Okazuje się także, że spożywanie orzechów włoskich tuż po posiłku może pomóc zmniejszyć szkody, jakie tłuste jedzenie wywołuje w tętnicach. Do takich wniosków doszli naukowcy z Barcelony, którzy wyniki swoich naukowych dociekań opublikowali w czasopiśmie „Journal of the American
College of Cardiology”. Osoby biorące udział w eksperymencie spożywały tłuste potrawy, po zjedzeniu których jedna grupa dostawała jeszcze oliwę z oliwek, a druga 8 orzechów. Zarówno oliwa, jak i orzechy korzystnie przeciwdziałały zniszczeniom, jakie tłuste jedzenie czyni w tętnicach,
ale to orzechy dodatkowo wspomagały zachowanie elastyczności naczyń krwionośnych, co znacznie ułatwia przepływ krwi.
Żurawina
Te czerwone, cierpkie w smaku owoce, od lat cenione są za pozytywny wpływ na układ krążenia. Zawarte w nich bioflawonoidy przeciwdziałają zwężaniu się naczyń krwionośnych i powstawaniu w nich groźnych skrzepów krwi. Także mieszanka zawartych w żurawinie witamin (C, B1, B2), minerałów (wapń, potas, fosfor, miedź, jod), błonnika, kwasu cytrynowego i jabłkowego wpływa na zmniejszenie ryzyka wystąpienia miażdżycy i chorób układu krążenia. Zawarty w żurawinie potas pomaga obniżyć poziom cholesterolu LDL podnosząc jednocześnie jego dobrą frakcję, czyli cholesterol HDL. Dodatkowo badania prowadzone niezależnie przez naukowców z Uniwersytetu
Bostońskiego i Mayo Clinic wskazują, że regularne picie soku z tych czerwonych owoców (wskazane są dwie szklanki dziennie) zapobiega twardnieniu tętnic, co ma bardzo duże znaczenie w zapobieganiu chorobom sercowo-naczyniowym.
Szpinak
Jednym z najskuteczniejszych naturalnych środków na zatkane tętnice jest szpinak. Przeciwmiażdżycowe działanie zawdzięcza przede wszystkim przeciwutleniaczom: beta-karotenowi, witaminie C i luteinie. Zielone liście szpinaku zawierają także dużo potasu i kwasu foliowego, które
pomagają obniżać ciśnienie krwi. Poza tym potas, wraz z również obecnym w szpinaku magnezem, bardzo dobrze wpływa na pracę serca. Z kolei zawarte w nim witaminy z grupy B pomagają obniżyć poziom cholesterolu.
Według badań amerykańskich naukowców już jedna porcja świeżego lub zblanszowanego szpinaku dziennie pomaga obniżyć ryzyko chorób serca o 11 proc. Powinny jednak na niego uważać osoby mające problem z nerkami lub cierpiące na reumatyzm. Szpinak zawiera bowiem kwas szczawiowy
zwiększający ryzyko powstawania kamieni.
Grejpfruty
Grejpfruty wzmacniają tętnice, obniżają poziomu cholesterolu we krwi i mają pozytywny wpływ na układ krążenia. A to czyni z nich jedne z najbardziej wartościowych owoców dla osób zagrożonych chorobami naczyniowo-sercowymi.
Skąd biorą się te cudowne właściwości grejpfrutów? Z dużej ilości zawartego w nich błonnika rozpuszczalnego, czyli pektyn. Tworzą one osłonkę na cząsteczkach cholesterolu i przyspieszają jego wydalanie z organizmu. Lekarze zalecają, że aby w pełni skorzystać z tych właściwości błonnika rozpuszczalnego, powinno się go spożywać w ilości minimum 6 gramów (jeden duży grejpfrut czerwony zawiera go ponad 4 gramy). Z kolei miąższ grejpfruta, dzięki zawartemu w nim kwasowi
galakturonowemu, nie tylko obniża poziom cholesterolu, ale może nawet cofać już istniejące zmiany wywołane przez miażdżycę. Tak przynajmniej wynika z badań prowadzonych na Uniwersytecie Florydy. Nadzorujący je profesor James Cerda twierdzi, że codzienne spożywanie 340 gram grejpfruta obniża poziom cholesterolu o ok. 10 proc. Takich właściwości
nie ma już jednak sok z tego owocu, który nie zawiera kwasu galakturonowego.
Brokuły
Brokuły dla zdrowych tętnic? Jak najbardziej! Wszystko dzięki zawartej w nich witaminie K, która występuje głównie w zielonych warzywach liściastych. Przez długi czas jej główną rolę łączono z procesami krzepnięcia krwi. Okazało się jednak, że jej rola jest znacznie większa.
Otóż witamina K jest niezbędna w przyswajaniu wapnia, co znaczy, że ma bardzo duży wpływ na budowę silnych i zdrowych kości. To jednak nie wszystko, ponieważ jest również kluczowa dla działania układu sercowo-naczyniowego. Niedobór witaminy K wiąże się bowiem z wyższym
ryzykiem chorób serca oraz miażdżycy. Skąd ta zależność?
Naukowcy odkryli, że niedobór wapnia w kościach zwiększa szansę jego odkładania się w tętnicach. A więc jeśli organizmowi brakuje witaminy K, nie jest on w stanie przyswajać wapnia, co skutkuje „wapnieniem” tętnic, prowadzącym do miażdżycy i chorób sercowo-naczyniowych.